Mimo że skutki zmian klimatycznych mogą być katastrofalne, takie jak ekstremalne warunki pogodowe, podnoszenie się poziomu morza czy wybuchające pożary, istnieją również inne, mniej oczywiste i zaskakujące następstwa. Związane są one z rosnącą zawartością CO2 w atmosferze i globalnym ociepleniem, które wpływają na zdrowie ludzi, zachowania zwierząt i ciekawe procesy geograficzne.
Nasza planeta jest daleka od stabilności. Obserwowane w ostatnich latach zmiany klimatyczne prowadzą do stopniowego zanikania pokrywy lodowcowej, co wywołuje nieoczekiwane efekty. Na podstawie danych satelitarnych NASA przeprowadzone analizy sugerują, że bieguny rotacji Ziemi się przesuwają, co sprawia, że jej obroty stają się mniej stabilne.
Przemieszcza się też skorupa ziemska, coraz słabiej utrzymywana na miejscu przez ciężar topniejących lodowców. Przesunięcie to jest minimalne – kilka milimetrów rocznie – ale trudno określić jakie może mieć to konsekwencje. Jest to szeroki obszar badawczy, który rodzi wiele pytań, ale naukowców zajmują również inne zjawiska.
Rzeczywiście, choć nowoczesne samoloty zapewniają wysoki komfort podczas długodystansowych podróży, loty stają się coraz bardziej nierówne. Badania brytyjskich naukowców z 2023 roku pokazują, że w ciągu ostatnich 40 lat silne turbulencje „czystego nieba” (CAT) wzrosły nawet o 55%. Zauważono również wzrost częstotliwości łagodnych i umiarkowanych turbulencji. Jak to jest powiązane ze zmianami klimatycznymi? Rosnące masy ciepłego powietrza powodują silne zmiany w kierunkach i siłach wiatru, które mogą stanowić zagrożenie dla samolotów.
Badanie niemiecko-hiszpańskie opublikowane również w 2023 r., wykazuje, że częstotliwość występowania błyskawic na Ziemi rośnie. Każde ocieplenie atmosfery o 1°C ma spowodować 10% wzrost ich liczby. Nie jest to dobra wiadomość dla tych, którzy boją się burz, ale prawdziwym problemem jest potencjalny wzrost liczby pożarów lasów – błyskawice są najczęstszą przyczyną spontanicznych pożarów w środowisku naturalnym, co z kolei stanowi zagrożenie dla ekosystemów, a także ludzkiego zdrowia i dobytku.
Badania opublikowane w 2021 r. pokazały, że Ziemia odbija coraz mniej światła słonecznego na Księżyc, przez co plamy na jego powierzchni wydają się ciemniejsze. To jest wynikiem wzrostu temperatury wód oceanicznych, która z kolei ogranicza ilość niskich chmur działających jak lustra. W erze powszechnej elektryfikacji takie zaciemnienie Ziemi może nie wyglądać na szczególnie niepokojące, ale naukowcy wskazują na jedną poważną konsekwencję: im mniej światła słonecznego jest odbijane, tym więcej dociera do powierzchni Ziemi, co dodatkowo podnosi globalną temperaturę.