Letnie wakacje nad morzem – kto z nas nie marzy o takim wypoczynku? Ale idylla jest często pozorna, a piękne plaże mogą skrywać wiele zagrożeń. Rocznie na całej kuli ziemskiej notuje się aż 320 tys. przypadków utonięć, ale to nie jedyne ryzyko na plaży. Możemy tam również spotkać ukąszenia, poparzenia, zatrucia czy porażenia.
Każde nadmorskie miejsce – nawet najbardziej malownicze – jest pełnym życia ekosystemem, a jego lokalizacja na granicy lądu i morza dodatkowo potęguje ryzyko. Z jednej strony mamy do czynienia z potężnym żywiołem skrywającym w sobie wiele różnorodnych form życia, z drugiej natomiast ze skalistym terenem, rozgrzanym piaskiem, a czasem także z zagrożeniami wynikającymi z działalności człowieka.
Najważniejszym zagrożeniem płynącym od morza są fale – mogą być silne i nieprzewidywalne. Nawet bez silnego wiatru mogą powstawać zdradzieckie fale w miejscach nagłych zmian głębokości. Szczególnie niebezpieczne są te łamiące się bezpośrednio na stromym brzegu – mogą one prowadzić do uszkodzeń rdzenia kręgowego i poważnych urazów kończyn. Dlatego nie powinno się skakać na główkę w głąb fali. Nawet największe z nich mogą stanowić zagrożenie dla każdego człowieka, niezależnie od jego umiejętności.
W morzu kryją się także prądy morskie o niewiarygodnej sile, które mogą występować nawet podczas spokoju na wodzie. Są to prądy strugowe, niewidoczne dla osób przebywających na plaży, które powstają pod wpływem załamania fali i poruszają się od brzegu w kierunku otwartego morza. Mogą być szybsze niż najszybsi pływacy na świecie i w ciągu kilku sekund porywać kąpiących. Tylko w Stanach Zjednoczonych prądy te są odpowiedzialne za około 100 utonięć rocznie i stanowią przyczynę 80% interwencji ratowniczych. Co ciekawe, prądy strugowe pojawiają się także na Bałtyku, między innymi w Dębkach. Często powstają przy falochronach, ostrogach brzegowych i rafach, dlatego pływanie w tych miejscach jest szczególnie ryzykowne, nawet dla osób umiejących pływać.
Jednym z zagrożeń na plaży są również doły w piasku – rzadkie, ale niebezpieczne. Najczęściej ofiarami takich zdarzeń padają dzieci i młodzież do lat 21. W samym tylko 2024 roku, dwoje dzieci na Florydzie oraz 17-latek na piaskowej wydmie w Północnej Karolinie zginęło zasypanych przez piasek. Co więcej, w Stanach Zjednoczonych odnotowuje się więcej śmierci z powodu zasypania piaskiem niż ataków rekinów!