Bobry zaczęły pojawiać się w górach Tatr. Świadectwa ich obecności, jak ścięte i pogryzione drzewa, pierwszy raz były widoczne na Łysej Polanie już w październiku 2014 roku.
Pomimo że przyrodnikom nie udało się przyłapać bobrów na bezpośrednim niszczeniu drzew, istnieją nie do podważenia dowody ich działalności. Wystarczy spojrzeć na liczne drzewa, które zostały ścięte i obgryzione przez te gryzonie. Kamera ukryta w fotopułapce uchwyciła jednego z bobrów obgryzającego korę z kłody na początku grudnia. Przełomowym momentem było nagranie z 25 grudnia, na którym uwieczniono dwóch żerujących bobrów – jest to informacja podana przez Tatrzański Park Narodowy.
Przyrodnicy są jednak wciąż bezradni jeśli chodzi o oszacowanie, ile bobrów faktycznie zamieszkuje teren TPN oraz skąd dokładnie przybyły. Istnieje przypuszczenie, że mogły one przenieść się ze Słowacji, gdzie odnotowano nasilenie ich aktywności w ostatnich latach. Od 2005 roku bobry zamieszkują obszar tuż pod Tatrzańskim Parkiem Narodowym – w rezerwacie Belianske lúky na Spiszu.
Zauważenie bobrów w Tatrach to zjawisko bezprecedensowe. „Pod Tatrami można spotkać te zwierzęta, ale występowanie ich w samych górach to prawdziwy przełom” – podkreśla leśniczy z obwodu Morskie Oko, Marcin Strączek-Helios.
Dotychczas bezsprzecznie świstak uznawany był za symbol Tatr, biorąc pod uwagę jego niekwestionowaną dominację. Czy to się zmieni? Możliwe, że tęższy od świstaka bóbr ma szanse na zdobycie tej prestiżowej tytułowości.