Znany od starożytności olejek anyżowy, wykorzystywany do leczenia różnych dolegliwości takich jak bóle brzucha, cieszy się popularnością także we współczesnej medycynie. Obecnie przypisuje mu się skuteczność w walce z infekcjami górnych dróg oddechowych, stanami napięcia nerwowego oraz problemami skórnymi. Należy jednak zdawać sobie sprawę, że jest to substancja o silnym działaniu, która wymaga rozcieńczenia wodą lub innym olejkiem przed użyciem.
Olejek anyżowy jest tłoczony z nasion biedrzeńca anyżu, zwanym potocznie „ziarnami piżmowymi”. Jest to zioło jednoroczne, posiadające delikatne pierzaste liście, drobne kwiaty i szaro-brązowe nasiona. Pochodzi z Bliskiego Wschodu, ale obecnie uprawiane jest również w Europie, Stanach Zjednoczonych oraz Afryce Północnej.
Proces otrzymywania olejku anyżowego polega na mieleniu nasion anyżu, a następnie destylacji pary wodnej. Pierwsza frakcja otrzymanego destylatu składa się z aldehydu octowego, terpenów oraz organicznych związków siarki i ma nieprzyjemny zapach. Następnie destylowany jest anetol, stanowiący do 90% składu całego olejku, który odpowiada za charakterystyczny zapach anyżu i jego smak. W olejku anyżowym znajdują się także śladowe ilości 4-anizaldehydu, estragonu i pseudoizoeugenylo-2-metylomaślany. Ostatecznie z procesu tego uzyskiwane jest około 2,3% olejku. Po wysuszeniu, nasiona wykorzystywane w procesie destylacji służą jako pasza dla bydła. Inną metodą pozyskiwania olejku anyżowego jest ekstrakcja owoców przy użyciu dwutlenku węgla w stanie nadkrytycznym.
Olejek anyżowy posiada słodki zapach, średnią lepkość i potrafi zastygać w niskich temperaturach. Dlatego przed użyciem może wymagać podgrzewania w dłoniach. Ze względu na jego intensywność działania, przed użyciem zaleca się go rozcieńczyć w wodzie lub innym oleju – niekoniecznie eterycznym. Może to być na przykład zwykły olej słonecznikowy, oliwa z oliwek a także olej makadamia czy migdałowy.