Często spotykane w naszych ogrodach, mrówki zyskały miano niezastąpionych porządkowych lasu oraz niezmordowanych pracowników ekosystemu. Mimo to, ich występowanie na terenie ogrodu bywa uznawane za problem, którego rozwiązanie nie jest takie proste. Z jednej strony zmagamy się ze szkodami, które niesie za sobą ich obecność, z drugiej natomiast specjaliści podkreślają korzyści płynące z ich aktywności. Pojawia się więc pytanie – czy zwalczać mrówki, czy je wspierać?
Otaczając się przyrodą, często wybieramy tylko te aspekty, które są dla nas przyjemne. Cieszymy się widokiem pszczół i motyli na kwiatach, zaś inne owady budzą w nas skrajne emocje. Mrówki są jednym z kontrowersyjnych przypadków – pełnią rolę zarówno przyjaciół, jak i wrogów ogrodu.
W naszych ogrodach najczęściej można spotkać hurtnicę pospolitą (Lasius niger), popularnie zwaną czarną, choć jej barwa może oscylować od żółtobrązowego do szaroczarnego. Długość robotnic wynosi do 5 mm, a królowych do 9 mm. Często nie konstruują klasycznych mrowisk, a zadowalają się miejscami pod płytami chodników, kamieniami czy krawężnikami.
Niekiedy pojawiają się także podziemnice zwyczajne (Lasius flavus), które są nieco mniejsze i jaśniejsze, bywa nawet, że bursztynowo-żółte. Są one trudniejsze do zauważenia, ponieważ większość swojego życia spędzają pod ziemią.
Oba gatunki są całkowicie nieszkodliwe dla ludzi – nie gryzą i nie przenoszą groźnych patogenów. Nie stanowią także zagrożenia dla roślin, gdyż odżywiają się spadzią mszyc, innymi owadami oraz, jeśli mają okazję, cukrem czy dżemem.
Przed deklarowaniem wojny mrówkom, warto uświadomić sobie korzyści, jakie niesie ich obecność w ekosystemie ogrodu. Jako zapaleni miłośnicy jajeczek i larw owadów pomagają zwalczać szkodniki, co przyczynia się do zachowania naturalnej równowagi. Przechodząc przez kwiaty w poszukiwaniu pokarmu, mrówki są skutecznymi zapylaczami. Przenosząc na swoich ciałach pyłek kwiatowy, przyczyniają się do rozwoju owoców, zwiększając plony ogrodowe. Mrówki przyczyniają się także do dotlenienia i nawodnienia gleby oraz dostarczają związki odżywcze do korzeni roślin przez drążenie tuneli w ziemi. Są również częścią naturalnego łańcucha pokarmowego, dostarczając pokarm dla jaszczurek, żab i ptaków.
Wielokrotnie można spotkać mrówki na pąkach piwonii. Nie stanowi to zagrożenia, wręcz przeciwnie – mrówki zjadają wosk pokrywający pąki, umożliwiając pełniejsze kwitnienie!
Jednakże, duże kolonie mrówek mogą przynosić więcej szkód niż korzyści. Ich upodobanie do spadzi produkowanej przez mszyce powoduje, że aktywnie wspierają populacje szkodników, takich jak mszyce czy wełnowce. Powoduje to więdnącie i zamieranie roślin w wyniku masowej inwazji owadów. Mrówki są również problematyczne w kontakcie z człowiekiem – nikt nie chce być nękany przez owady podczas zbierania porzeczek. Mogą wnikać nawet do domu, gdzie budują gniazda, co może prowadzić do pogorszenia kondycji drewnianych struktur. Ponadto intensywna aktywność mrówek może prowadzić do nierówności trawnika oraz regularnych nanosów ziemi na trawę i płyty trawnikowe. Podziemne gniazda zakładane w pobliżu korzeni roślin, mogą je osłabiać, a nawet doprowadzać do obumierania.