Od czekolady "czekoladopodobnej" po "spleśniałe bakalie": Czego szukać na etykietach produktów spożywczych?

Zbliżające się święta Wielkanocne to czas, kiedy na stołach Polaków jest mnóstwo różnorodnych potraw, od barszczu czerwonego na Mazowszu po zupę ze święconki w Małopolsce. Z tego powodu zarówno Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), jak i Inspekcja Handlowa przypominają o konieczności dokładnego sprawdzenia składu i jakości kupowanych produktów spożywczych. Regularnie prowadzą one kontrole różnych artykułów spożywczych, takich jak wyroby czekoladowe, bakalie, suszone owoce czy masło.

Według najnowszych badań, około 24% z 460 skontrolowanych partii produktów miało nieprawidłowości. Częstymi problemami były: przekroczenie dozwolonego limitu tłuszczów roślinnych, niższa zawartość tłuszczu mlecznego w czekoladzie mlecznej, mniejsze ilości orzechów i rodzynek niż deklarowano. Ponadto, niektóre produkty miały mylące nazwy lub były przeterminowane. W jednym przypadku produkt czekoladowy był przeterminowany o 228 dni.

Podczas kontroli masła, okazało się, że 16% z 384 skontrolowanych partii nie spełniało norm. Najczęściej dodawano do nich tłuszcz roślinny lub zawierały one więcej wody niż przewiduje to prawo. Inspektorzy zauważyli również, że niektórzy producenci używają mylących informacji na opakowaniach, sugerując, że ich masło ma szczególne właściwości, mimo że są one typowe dla wszystkich produktów tego typu.

Kontrole bakalii i suszonych owoców wykazały problemy z 20% z 642 partii. Niektóre owoce były sfermentowane, inne zawierały niedeklarowane konserwanty i alergeny. Często też mieszanki bakalii miały mniej składników niż podawała etykieta.

Nieprawidłowości stwierdzono także w kontrolach jaj, ciast, pieczywa, przetworów owocowych i warzywnych oraz produktów o nazwach chronionych. Z 284 skontrolowanych partii jaj prawie 44% miało jakieś problemy, najczęściej dotyczące oznakowania. W przypadku ciast o przedłużonej trwałości najczęściej stwierdzano nieprawidłową jakość wypieku oraz niższą niż zadeklarowana ilość składników. Z 153 skontrolowanych partii ciast, kontrolerzy mieli wątpliwości co do 34,6%.

Kontrole przetworów owocowych i warzywnych wykazały nieprawidłowości w 20% z 511 skontrolowanych partii warzywnych oraz 27,6% z 341 partii owocowych. Kontrolerzy kwestionowali najczęściej wprowadzanie w błąd co do składu oraz metody produkcji.