Archipelag Svalbard, położony zaledwie około 1000 kilometrów od bieguna północnego, przekroczył swoje normalne temperatury sierpniowe oscylujące między 6 a 9 stopniami Celsjusza. Ten odległy zakątek globu doświadcza znacznej zmiany względem wyznaczonych wcześniej standardów klimatycznych.
Instytut meteorologiczny podał informację o tym, że w pierwszych dniach sierpnia na lokalnym lotnisku na Svalbardzie odnotowano temperaturę powyżej 20 stopni Celsjusza – po raz pierwszy w historii. To jest znacznie wyższe od poprzedniego rekordu temperatury sierpniowej na Svalbardzie, który wyniósł 18,1 stopnia Celsjusza i został ustanowiony 31 sierpnia 1997 roku. Wspomnijmy tutaj, że absolutny rekord temperatury dla tego archipelagu ustanowiono 25 lipca 2020 roku, kiedy to termometry pokazały 21,7 stopnia Celsjusza.
Svalbard, podobnie jak reszta Arktyki, doświadcza teraz skutków zjawiska znanego jako „arktyczne wzmocnienie”. To fenomen, który powoduje, że obszary na tej szerokości geograficznej ocieplają się w tempie czterokrotnie szybszym niż średnia globalna.
Prognozy są zgodne, że ten trend przyspieszonego ocieplenia będzie kontynuowany. Zgodnie z oficjalnym raportem Norwegii z 2019 roku, przewiduje się, że między 2070 a 2100 rokiem średnia temperatura na Svalbardzie wzrośnie o 7-10 stopni Celsjusza w porównaniu do lat 1970-2000.